To zadziwiające, że komunikacja jest nadal jednym z największych wyzwań cywilizacji. Wszyscy jesteśmy niezwykle inteligentni, prawda? Nie damy sobie "wcisnąć kitu". Dlaczego zatem mamy tyle problemów ze zrozumieniem siebie nawzajem, nawet kiedy mówimy tym samym językiem?
Komunikacja. Dlatego Pressence Public Relations i nasi konkurenci nie narzekają na brak zajęcia. Z tego samego powodu "potrzebujemy" prawników do załatwienia naszych spraw przed Temidą - korzystamy też z usług negocjatorów, rozjemców i mediatorów.
Kiedy komunikacja zawodzi w rodzinie, organizacji lub państwie, niechybnie pojawiają się rozdźwięki, kłótnie i spory. Ignorowane są wzajemne interesy, a skonfliktowane strony okopują się na swoich pozycjach.
Popatrzmy jak wojna w Afganistanie poróżniła ludzi w wielu krajach. Śledztwo w sprawie samolotowej katastrofy smoleńskiej wywołało ostre spory nie tylko w Sejmie. Zmiana systemu finansowania opieki zdrowotnej psuje tyle krwi.
Kulejąca komunikacja
Komunikacja zwykle kuleje, kiedy ktoś nie słucha lub nie chce słuchać. Ta odmowa wysłuchania wynika z braku szacunku dla drugiej strony.
Komunikacja jest dwustronną wymianą informacji. Żeby przestała działać wystarczy, że tylko jedna strona odmówi współpracy. Wystarczy, że jedna strona okaże lekceważenie i brak chęci do poznania tego, co pokazuje i mówi druga osoba.
Czy ktoś słucha kogokolwiek dziś w Afganistanie? Kto słucha tego, co ludzie mówią w sklepach o wzroście podatku VAT? Czy ktoś wie ile powinna wnosić składka na ubezpieczenie zdrowotne i do czego to ubezpieczenie uprawnia?
Prosty szacunek gubi się czasem w procesie komunikacji. Być może obserwowałeś to kiedy dziennikarze ścigali z kamerami swoją kolejną *ofiarę* próbując sprowokować ją do reakcji, której potem by pewnie żałowała, ale która dałaby znakomity tytuł i rewelacyjne ujęcie. Takie partyzanckie dziennikarstwo ma się dzisiaj lepiej niż kiedykolwiek.
Prawdopodobnie dostrzegłeś też przejawy braku szacunku dla różnych wzbudzających emocje kwestii jak na przykład, genetycznie modyfikowana żywność, segregacja odpadów, zanieczyszczenie powietrza, itp. We wszystkich tych sytuacjach zanegowanie czyjejś uczciwości i podważenie dobrych intencji jest ważniejsze od znalezienia rozwiązań satysfakcjonujących obydwie strony.
Dialog w komunikacji
Dialog oparty na otwarciu, wzajemnym szacunku i respektowaniu interesów drugiej strony jest chwalebnym celem każdej komunikacji, bez względu na to jak skomplikowanej i kontrowersyjnej. Taka jest przecież filozofia *dochodzenia_do_TAK*.
Najprościej oczywiście zatkać uszy i nie słuchać oponenta. Bardzo łatwo ulec pokusie rzucania oskarżeń, pokazywania manipulacji i ignorowania faktów.
Łatwo zrzucić na drugą stronę winę za niepowodzenie w osiągnięciu kompromisu podczas, gdy to raczej wzajemna niechęć, brak umiejętności konstruktywnego słuchania i szanowania interesów drugiej strony jest przyczyną fiaska w komunikacji.
Nie nawołuję do wspólnego śpiewania przy ognisku harcerskich piosenek i zdobywania sprawności *komunikatora_wszechczasów*. Żywię jednak głęboką wiarę, że każdy z nas może przemyśleć swój szacunek - lub jego brak - do ludzi, którzy mają odmienne zdanie.
Być może przy odrobinie cierpliwości i trochę większym szacunku nasza komunikacja odzyska zachwianą równowagę. Może po prostu wystarczy na drugiej szali położyć wspólne interesy, zamiast sprzecznych. Bo wszystko zaczyna się od szacunku.
|