Blog o PR, komunikacji kryzysowej i szkoleniach medialnych MediaGapa.pl - Blog o PR, komunikacji kryzysowej i szkoleniach medialnych MediaGapa.pl - Kontakt RSS Pressence Public Relations
Google+" Facebook" Twitter Goldenline YouTube RSS
Pressence Public Relations - Media Gapa Bogusław Feliszek, 2010-05-13
"Do rzeczy, czyli koniec charyzmy"

Do rzeczy, czyli koniec charyzmy

Z charyzmą u polityków jest jak z seksapilem – wstyd nie mieć :-)

Charyzma nie zależy od pieniędzy, popularności lub władzy. Na świecie jest wielu bogatych i sławnych odludków. Brakuje im tej specjalnej iskierki, która mogłaby dodać blasku ich osobowości.

Charyzma to dar, osobista cecha lidera politycznego wyróżniająca go wśród konkurencji, wyjątkowy autorytet społeczny, a także wpływ jaki mu daje na wyborców. Magnetyczne uznanie jakim cieszy się charyzmatyczny lider jest spontaniczne, irracjonalne i masowe.

Charyzma i "charyzma"

Jak rozpoznać polityka z charyzmą od tego, który tylko o niej marzy?

Charyzmatyczny polityk uśmiecha się do ludzi, bo ich autentycznie lubi; polityk bez charyzmy uśmiecha się, bo chce, żeby ludzie na niego głosowali. Banalne, prawda?

Wyraz "charyzma" pochodzi od greckiej bogini Charis, dawczyni wdzięku, uroku i piękna. Jak pisze Nikolaus B. Enkelmann w książce "Charyzma" znaczy: "koncentrować na sobie uwagę."

Enkelman wyjaśnia: "Charyzma jest niczym innym, jak promieniującą i porywającą właściwością jednostki, która opanowała sztukę oczarowania innych ludzi. To tłumaczy równie rozmaite opinie ludzi na temat, kto ma charyzmę, a komu jej brak. Człowiek, w którego obecności czujemy się dobrze, którego słowom uważnie się przysłuchujemy i który fascynuje nas i zachwyca, bez wątpienia posiada ową godną cechę – posiada charyzmę."

Niemiecki socjolog Max Weber wyróżnił trzy typy panowania nad ludźmi: 1. tradycyjne, 2. prawne, 3. charyzmatyczne. To ostatnie jest personalne, niestabilne, przejściowe i często jest efektem rewolucji.

Inspirujący lub charyzmatyczni politycy wykazują się wybitną konsekwencją w sześciu dziedzinach:

1. Głoszą dalekosiężną jasną wizję, przekonującą ideę i potrzebę zmian.

2. Wywierają wpływ dzięki magicznym cechom, a nie bezosobowym prawom.

3. Wywołują pozytywne emocje i budzą nadzieję.

4. Głęboko wierzą w to, co mówią i ich słowa idą w parze z czynami.

5. Szczerze interesują ich potrzeby i opinie ludzi, do których się zwracają.

6. Mają fascynujący styl bycia i traktują ludzi indywidualnie.

W marketingu politycznym czasem mówi się o charyzmie sytuacyjnej. W tym przypadku nad osobistymi przymiotami lidera górę biorą jego cele i motywy.

Co ważne – jak twierdzi Max Weber – charyzma jedynie uwiarygadnia przywódcę, ale nie jest cechą, dzięki której wpływa na wyborców. Innymi słowy – to w charyzmę lidera muszą wierzyć poddani, a nie charyzma sprawia, że mu wierzą.

Charyzma w kryzysie

Przywódcy charyzmatyczni często pojawiają się w sytuacji zbiorowego zagrożenia: prawdziwego lub wykreowanego. W kryzysie zmienia się hierarchia dotychczasowych wartości i pojawia potrzeba nowej formy grupowej identyfikacji.

Oferowany przez popularnego polityka program wyjścia z kryzysu lub nowej wizji porządku społecznego skupia wokół niego rzesze sprzymierzeńców. Tego typu charyzma była widoczna u Konrada Adenauera w Niemczech, Charlesa de Gaulle'a we Francji czy Margaret Thatcher w Wielkiej Brytanii.

Przywódca charyzmatyczny ma – według Webera – do spełnienia nadzwyczajną misję i – inaczej niż w panowaniu tradycyjnym – zmienia zastany stan rzeczy. Napoleon mógł pozostać nieznanym francuskim oficerem, gdyby nie kryzys, który wyniósł go na szczyty władzy. Jego przeciwnicy mówili, że na polu walki miał wartość czterdziestu tysięcy żołnierzy; ale jakie byłoby jego życie gdyby nie było wojen?

Margaret Thatcher jako polityk zdobyła popularność hasłem, "Brytania straciła cel." (Britain has lost its way.) i obiecała wyborcom: "Wiem, że mogę uratować ten kraj i nikt inny tego nie potrafi." Konrad Adenauer doprowadził do odbudowy gospodarczej Niemiec po II wojnie światowej i integracji z Europą Zachodnią. Charles de Gaulle jako prezydent Francji był twórcą nowej konstytucji wprowadzającej półprezydencki system rządów.

Składniki charyzmy

Odpowiedź na pytanie czy polityk ma charyzmę czy nie jest zazwyczaj prosta... Józef Piłsudski, John Kennedy, Winston Churchill, Mahatma Gandhi, Fidel Castro. Trudniej jest zdefiniować jej składniki. Moim zdaniem charyzmatyczny polityk musi być pewny siebie, pogodny i kontaktowy, z naciskiem na słowo: kontaktowy.

Niecharyzmatyczni politycy uśmiechają się, bo chcą być lubiani. Charyzmatycy uśmiechają się, bo lubią ludzi.

Kluczem do charyzmy jest lubienie ludzi. Wszyscy politycy uśmiechają się kiedy pojawiają się w miejscach publicznych, ale ci naprawdę charyzmatyczni nie muszą pamiętać o tym, żeby się uśmiechać. Ich uśmiechy są szczere, bo tak po prostu lepiej się czują. Czasem jest to śmiech ekstatyczny – publiczny występ dla takiego polityka nie jest jeszcze jednym obowiązkiem; on po prostu to uwielbia.

Dlaczego lubienie ludzi dodaje politykowi charyzmy? Jeśli lubisz ludzi, oni polubią Ciebie. I vice versa. Na przykład, masz dwóch znajomych: jeden cieszy się reputacją wspaniałego kompana, ale z jakiegoś powodu nie przepada za Twoim towarzystwem i drugi, który ma opinię milczka, ale wpatrzony jest w Ciebie jak w obrazek. Któremu chętniej pomógłbyś w potrzebie?

Przenieśmy teraz to myślenie o charyzmie na opinię publiczną. Wyborcy polubią Cię kiedy poczują, że darzysz ich sympatią. Jeżeli jeszcze rozwiniesz u siebie niezaspokojony apetyt na bezpośrednie kontakty z ludźmi, wejdziesz na dobrą drogę do wytworzenia wokół siebie charyzmatycznej aury.

Wybitnych liderów politycznych wyróżnia także to, że:

1. To, co możliwe jest dla nich ważniejsze od tego, co jest potrzebne i to, co mogą zrobić bardziej się liczy od tego, co muszą wykonać.

2. Mówią krótko i wszystkie słowa są dokładnie przemyślane; każde słowo ma wywołać zaplanowany efekt.

3. Nie boją przyznać się do swej niewiedzy i wierzą, że wyborcy pomogą im znaleźć właściwe rozwiązania.

4. Celowo stawiają trudne pytania i podnoszą istotne kwestie – tego samego oczekują od rywali.

5. Nikt nie ma wątpliwości czego oczekują od ludzi, którzy im ufają.

6. Mają ogromną potrzebę i pragnienie przebywania z ludźmi.

7. Są naturalni i dobrze czują się w "swojej skórze".

8. Mają ogromne poczucie humoru.

9. Stale poszukują silnych bodźców.

10. Zachowują się jak zwycięzcy.

"Charyzmatyczni" analitycy

Politolodzy – ci z lewicy i prawicy – cierpią na zawodowe skrzywienie: biorą politykę na poważnie. Kiedy jeden kandydat pokonuje drugiego szukają racjonalnych wyjaśnień. Tłumaczą, że preferencje wyborców "przesunęły się" na prawo lub lewo. Nie potrafią jednak wytłumaczyć czy zwycięstwo polityka wynika ze zmiany politycznych preferencji wyborców czy to właśnie wybór tego, a nie innego kandydata na prezydenta zmienia polityczny krajobraz kraju. Innymi słowy – czy opcja na prawo lub lewo jest przyczyną czy skutkiem.

Kiedy przypominam sobie dlaczego głosowałem na tego, a nie innego kandydata, nie zawsze wynikało to z lewicowego czy prawicowego światopoglądu. Stawiałem krzyżyk przy polityku, który był bardziej dynamiczny, bezpośredni i chciał więcej zrobić. Odrzucałem kandydata, który wyglądał staro i sprawiał wrażenie zmęczonego. Opcja: prawo czy lewo wcale nie była dominująca.

Polityczni analitycy i komentatorzy, którzy dzień po głosowaniu mówią o prawicowych lub lewicowych decyzjach wyborców zachowują się jak dziennikarze ekonomiczni, którzy systematycznie analizują fluktuacje notowań akcji na giełdzie. Koniec dnia, podsumowanie transakcji, giełdowe wskaźniki idą w górę lub dół (inna wersja opcji: prawo – lewo), reporter przegląda dobre i złe wiadomości i pisze, że rynek optymistycznie przyjmuje akcje PZU lub negatywnie reaguje na pojawienie się chmury wulkanicznego pyłu nad Europą.

Wyobraźmy sobie, że w jakiś sposób udałoby się podrzucić im nieprawdziwą informację (dobrą lub złą) tuż przed zamknięciem notowań. Czy ktoś wierzy, że wychwyciliby tę anomalię czy napisaliby tylko, że wskaźniki poszły do góry (lub w dół) na podstawie wszystkich posiadanych dobrych (lub złych) wieści? To znaczy, czy powiedzieliby... zaraz... zaraz... jak to możliwe, że rynek akcji dołuje kiedy rosyjscy prokuratorzy ogłaszają oficjalne wyniki śledztwa w sprawie katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem? (Tak, to ta fałszywa informacja.)

Nie sugeruję, że te sprawy (lewica, prawica, centrum) nie są istotne dla wyborców. Naturalnie, że są. Ale główni konkurenci w wyścigu do pałacu prezydenckiego i ich zaplecze polityczne doskonale wiedzą jakie sprawy są ważne dla wyborców i umieją dopasować treść publicznych komunikatów do tych potrzeb. Różnice pomiędzy liderami rankingów maleją, więc do głosu zaczyna dochodzić jedyny czynnik będący poza kontrolą kampanijnych sztabów: charyzma.

Charyzma – języczek u wagi

Czy charyzma jest ważna w polityce? Bynajmniej. Jest tylko jednym z czynników. Ale trzeba pamiętać, że żyjemy w czasach kiedy polityk w pierwszej kolejności musi być lubiany i dopiero potem ma wykazać się kwalifikacjami do pełnionego urzędu. (Jeżeli jest inaczej, kończy jak Leszek Balcerowicz.)

Informacje o kandydatach w czasie kampanii wyborczej wymieniane są na bieżąco na wielu poziomach; ludzie mają dostęp właściwie do wszystkiego co ukazuje się w druku. Charyzma (rozumiana jako wskaźnik poziomu sympatii) odgrywa coraz większą rolę, gdyż wyborcy zauważają, doceniają i zapamiętują polityków z osobowością.

Nie wierzysz, że ludzie są powierzchowni w swoich wyborczych decyzjach? Moja teoria wcale tego nie zakłada. Janusz Korwin-Mikke ma więcej ikry, pasji i czaru od Waldemara Pawlaka i Marka Jurka. Ale to wcale nie przekłada się na wynik wyborczy. Nie twierdzę, że charyzma kreuje prezydenta, ale kiedy czołowi kandydaci idą łeb w łeb charyzma pozostaje jedynym niekontrolowanym elementem, który może przechylić szalę zwycięstwa.

Jaka korzyść z mojej teorii? Kiedy partie zorientują się, że nominowanie kandydatów bez charyzmy w jakichkolwiek wyborach jest wyrzucaniem czasu, energii i pieniędzy w błoto, przestaną na nich stawiać. Jeżeli w wyborach wezmą udział tylko charyzmatyczni politycy, ich charyzma przestanie się liczyć i nie pozostanie nic innego jak rywalizować ze sobą na idee i programy, czyli tak jak teraz myśli większość politycznych komentatorów. Skończą się też jałowe dysputy o tym kto ma więcej charyzmy.

A jakie jest Twoje zdanie? Każdy wpis automatycznie podniesie Twój poziom charyzmy i być może także seksapilu :-)

MEDIA GAPA
drukuj      « powrót
Aktualna ocena artykułu: 4.80 MediaGapa - ocena artykułu: 4.80

Oceń artykuł:   1   2   3   4   5        

Poleć ten artykuł znajomemu:
e-mail znajomego:
podpis:
Komentarze:
Monika 2010-05-13
Pięć, a nawet pięć z plusem! ;-) A poziom "charyzmy", którą tak szczegółowo omawiasz, w przypadku tego konkretnego kandydata, bardzo mnie cieszy, jako wyborcę ;) A już, gdy spojrzę, jakie "ałtorytety" wspierają tę "charyzmę"... to mam czystą radość ;-)) Tym samym, stawiam moje brylanty i moje autko przeciw polnym kamykom i 30-letniemu FSO, że wynik z 20 czerwca mamy przesądzony ;-))) I całkiem możliwe, że już w pierwszej turze ;-)))
 
Dodaj komentarz:
komentarz:
podpis:
Uwaga: Twój komentarz może być oceniony przez moderatora i nie pojawi się automatycznie. Dlatego nie wysyłaj go powtórnie.
     


 

Bogusław Feliszek, konsultant PR,
ekspert komunikacji kryzysowej,
trener medialny. Tel. 77 441 40 14.
 
Sonda zakończona

Czy polski rząd mówi prawdę w sprawie koronawirusa?

Tak.
0%
Nie.
100%
Nie wiem.
0%
 
MEDIA GAPA - Bezpłatny kurs PR
30 Kręgów PR
imię:
nazwisko:
e-mail:
MEDIA GAPA - Popularne tematy

Relacje Informacja Relations Praktycy Tusk Firma Twitter PRACOWNICY Problem Pressence Dziennikarze Wywiad Szef Komunikacja Reporter Gazeta Polska Klienci Google Internet Agencje Reporterzy Public Rzecznik Gapa Kaczyński Dziennikarz Prawda Klient Media



Strategia PR
Media Gapa na Twitterze

Pobierz darmowy e-book Moje miłe media (712 kB)


MEDIA GAPA - Warto zobaczyć
 
» Chcesz PR?
» Feliszek PR
» Ekspert Medialny
» 112 PR
» EsPResso Quiz


Wpisz swój adres e-mail, aby
otrzymywać info o nowym artykule.
 


Szkolenia medialne
MEDIA GAPA - Top Ten Tygodnia
1. Prawdziwy kryzys Toyoty
2. Sprzedawca jak saper
3. Redaktor czy reporter?
4. Hanna Gronkiewicz-Waltz - Media Gapa 2017
5. Masz strategię komunikacji z mediami?
6. Nie bądź pasażerem w wywiadzie dla mediów
7. 5 rzeczy jakich pracownicy oczekują od komunikacji wewnętrznej
8. Znasz Toma Petersa?
9. Ukryte koszty wewnętrznego PR
10. Dobra strategia medialna
Jazda PRóbna - symulowany wywiad z dziennikarzem

MEDIA GAPA - Top Ten Tygodnia
» Szkolenia PR
» Szkolenia Medialne
» Trener Medialny
» Rzecznik Prasowy
» Komunikacja Kryzysowa
» Kryzys Online
» Pressentacje

Test komunikacji międzykulturowej
MEDIA GAPA - Top Ten Tygodnia
2018
wrzesień czerwiec
2017
grudzień październik
wrzesień sierpień
lipiec czerwiec
maj kwiecień
marzec luty
styczeń
2016
grudzień listopad
październik wrzesień
sierpień lipiec
czerwiec maj
kwiecień marzec
luty styczeń
2015
grudzień listopad
październik wrzesień
sierpień lipiec
czerwiec maj
kwiecień marzec
luty styczeń
2014
grudzień listopad
październik wrzesień
sierpień czerwiec
maj kwiecień
marzec luty
styczeń
2013
grudzień listopad
październik wrzesień
sierpień kwiecień
marzec luty
styczeń
2012
grudzień listopad
październik wrzesień
sierpień lipiec
czerwiec maj
kwiecień marzec
luty styczeń
2011
grudzień listopad
październik wrzesień
sierpień lipiec
czerwiec maj
kwiecień marzec
luty styczeń
2010
grudzień listopad
październik wrzesień
sierpień lipiec
czerwiec maj
kwiecień marzec
luty styczeń
2009
grudzień listopad
październik wrzesień
sierpień lipiec
czerwiec maj
kwiecień marzec
luty styczeń
2008
grudzień listopad
październik wrzesień
sierpień lipiec
czerwiec maj
kwiecień marzec
luty styczeń
2007
grudzień listopad
październik

Bogusław Feliszek
Pressence Public Relations
Pomnażamy Twój kapitał komunikacyjny
2007-2024 © Pressence Public Relations
Wszelkie prawa zastrzeżone
http://www.pressence.com.pl
[t] +48 77 441 40 14
e-mail: biuro@pressence.com.pl