Bogusław Feliszek, 2009-02-26
"36 godzin sławy"

36 godzin sławy

Kiedy informacja przechodzi do historii? Jak długo żyje? Czy można ją reanimować po śmierci?

Kołem napędowym cyklu informacyjnego w mediach jest niespożyty apetyt na nowości.

Cykl informacyjny to czas pomiędzy pierwszą publikacją informacji, a jej następną aktualizacją. Najlepszym przykładem jest poranne wydanie gazety. Od pierwotnej publikacji do podania nowych szczegółów mija doba. Cykl informacyjny w tym przypadku trwa 24 godziny. W tygodniku to 7 dni. W kwartalniku - 3 miesiące.

W telewizji cykl informacyjny jest krótszy i wyznaczają go kolejne wydania serwisów informacyjnych. W relacjach jest miejsce tylko na podstawowe fakty. Najlepszym reporterem nie jest ten kto najlepiej opanował język i warsztat, ale kto najbardziej przekonująco potrafi powiedzieć: "Dramatyczne podwyżki cen energii!", "Kiedy zboczeniec znowu zaatakuje?" lub "Fantastyczny finisz w strugach deszczu!".

Szybszy cykl informacyjny zmienił także pracę praktyków PR. Publiczne oświadczenia, komunikaty, informacje prasowe są krótsze, bardziej zwięzłe i okrojone do niezbędnych faktów. Prezydent miasta nie może powiedzieć do kamery: "Nie sądzę, że należy podnieść podatki lokalne, bo nie będzie to mile widziane przez mieszkańców", gdyż do materiału filmowego dziennikarz może wykorzystać tylko fragmenty "należy podnieść podatki lokalne" i "będzie to mile widziane przez mieszkańców". Telewidzowie zapamiętają wybrane fragmenty, a nie wyjaśnienie dlaczego tak sądzi.

Wiadomości starzeją się szybciej niż kiedyś. Informacje i nagrania video są szybko aktualizowane. Brak nowych szczegółów lub innego spojrzenia na temat oznacza, że informacja z miejsca jest zastępowana przez "sensacyjne" doniesienie z "ostatniej chwili".

Trudno usnąć

Całą noc nie spałem po lekturze wyników badania zespołu fizyków statystycznych, którzy obliczyli tempo w jakim spada liczba osób czytających artykuł publikowany w Internecie. W raporcie "Fifteen Minutes of Fame: The Dynamics of Information Access on the Web" węgierscy fizycy stwierdzają, że większość wiadomości przestaje być czytana po 36 godzinach od umieszczenia w sieci. Mówiąc bardziej dokładnie, artykuł umieszczony w Internecie przeczyta połowa zainteresowanych w 36 godzin od publikacji.

Półtora dnia. Tyle żyje artykuł w Internecie.

36 godzin i połowa potencjalnych czytelników być może nigdy nie przeczyta artykułu. Co w związku z tym praktyk public relations może powiedzieć swoim klientom, aby ich nie stracić? Na szczęście, może powiedzieć sporo.

Oto 6 sposobów zwiększenia wartości i czasu życia informacji w Internecie:

1. Sieć nigdy nie zapomina.

Mimo że liczba aktywnych czytelników spada dramatycznie w krótkim czasie, to Internet dzięki swej naturze Wielkiego Archiwisty sprawia, że coś co jest raz opublikowane nigdy nie zniknie. Po wpisaniu do wyszukiwarek słów kluczowych zainteresowani klienci mogą wrócić do tekstu w dowolnym momencie. A to może zachęcić ich do składania ofert lub bezpośrednio generować większą sprzedaż.

2. Potęga indywidualnego kontaktu.

Nigdy nie wiesz czy potencjalny klient przeczytał fachowy artykuł, rzeczowy komentarz lub przyjazną recenzję. Ale dzięki poczcie elektronicznej możesz wysłać informacje prasowe bezpośrednio konkretnym odbiorcom praktycznie za darmo. Doświadczeni praktycy public relations mają pod ręką szablony informacji uwzględniające typowe sytuacje.

3. Siła witryny WWW.

Umieść artykuły prasowe, relacje radiowe i telewizyjne na firmowej witrynie WWW przed upływem 36 godzin. Odsyłacz do tego artykułu powinien być wyeksponowany za pomocą innego koloru lub bannera.

4. Materiały marketingowe.

Agencje PR miały w zwyczaju wydawać krocie na błyszczące albumy, ale dziś dzięki nowoczesnym drukarkom każdy może to zrobić sam. Zeskanuj artykuł z gazety i dołącz odbitkę do teczki prasowej. Kiedy uzbierasz ich więcej, pogrupuj je tematycznie. Łatwiej będzie wtedy dopasować zawartość teczki prasowej do potrzeb konkretnego dziennikarza lub wydarzenia.

5. Tablica ogłoszeń.

Traktuj załogę jak swoich najlepszych klientów. Podnieś morale pracowników dając im poczucie, że pierwsi dowiadują się o wszystkim. Wyślij im e-mail z wiadomością zaraz po publikacji w Internecie. Rozłóż kopie informacji w recepcji, stołówce i palarni. Wywieś na tablicy ogłoszeń.

6. Powrót do mediów.

Nie zakładaj, że wszyscy czytają wszystko. Rozważ zasadność szybkiego przekazania informacji o artykule dziennikarzom prasy fachowej i organizatorom konferencji branżowych. Pamiętaj o delikatnej wśród dziennikarzy kwestii "korzystania" z materiałów konkurencyjnych tytułów/redakcji/autorów.

Konkluzja

Słynny amerykański twórca Andy Warhol powiedział w 1968 roku: "W przyszłości każdy będzie sławny na cały świat przez 15 minut." Informacja opublikowana w Internecie ma swoje 36 godzin sławy - przeczyta ją wtedy połowa wszystkich zainteresowanych. To więcej niż "kwadrans" Warhola i mniej niż oczekujesz.

Postępując zgodnie z podanymi wskazówkami wydłużysz "czytelnicze życie" artykułu online, wzmocnisz jego wartość marketingową i - jak wszystko dobrze pójdzie - zwiększysz sprzedaż.