Bogusław Feliszek, 2013-08-23 |
"Słowa i znaczenia w PR" |
Wyobraź sobie taką scenę. Piątkowe popołudnie. Powoli kończy się kolejny tydzień pracy. Myślami jesteś już w domu. To będzie dobry weekend. Nagle do biura wpada zdyszany praktykant z pilną wiadomością. Nie wierzysz własnym uszom... Portal Proto właśnie opublikował komunikat, że duża firma – Twój najważniejszy klient – myśli o zmianie agencji PR. Za chwilę telefon z redakcji Proto. Dziennikarz prosi o komentarz. Zaczyna się stara zabawa w słowa i znaczenia w branży PR. Agencja PR mówi: "Nie będziemy tego komentować." To znaczy: Nie mamy kontaktu z osobą, która u nas "prowadzi" tego klienta. Agencja PR natychmiast dzwoni do klienta z pytaniem jak ma rozumieć artykuł w Proto. Prawda to czy plotka? Klient oświadcza: "Jesteśmy bardzo zadowoleni ze współpracy." To znaczy: Co za idiota przekazał mediom informację, że rozglądamy się za inną agencją? Dwie godziny później ten sam portal publikuje kolejną informację o tym, że klient zamierza dokonać całkowitej zmiany strategii PR. W artykule są wypowiedzi klienta i agencji. Klient mówi: "Naszym obowiązkiem wobec akcjonariuszy jest stały monitoring efektów PR." To znaczy: Podjęliśmy decyzję o zmianie agencji PR. Agencja mówi: "Jesteśmy dumni z efektów dotychczasowej współpracy z tym klientem i bez zastrzeżeń zgadzamy się z wynikami najnowszego audytu komunikacji. Jesteśmy gotowi do nowych wyzwań." To znaczy: Wy niewdzięcznicy! Za kilka dni klient ogłasza listę agencji, które zaprosi do składania ofert. Jest wśród nich także obecna agencja PR. Klient mówi: "Naszym obowiązkiem wobec akcjonariuszy jest obserwacja zmian na rynku usług PR. Z przyjemnością będziemy w dalszym ciągu współpracować z naszym obecnym partnerem PR." To znaczy: Musimy zmienić agencję PR. Ale nasz prezes chce jeszcze wziąć udział w turnieju golfa przygotowanym przez obecną agencję. Firmy, które wezmą udział w przetargu mogą przedstawić kilka ciekawych propozycji, które następnie wykorzysta nowa agencja. Agencja PR mówi: "Jesteśmy przekonani, że nasza oferta będzie najlepsza i wygramy ten przetarg." To znaczy: Mamy gotową listę pracowników, którzy stracą pracę jeżeli nie wygramy przetargu. Na koniec klient przekazuje mediom komunikat o tym, która agencja PR będzie dla niego pracować. To prowadzi do publikacji trzech publicznych wypowiedzi: 1. Klient mówi: "Nasza poprzednia agencja PR pracowała dla nas najlepiej jak umiała i dzięki niej odnieśliśmy wiele sukcesów. Serdecznie jej za to dziękujemy. Pojawiły się jednak nowe wyzwania i potrzeby wymagające specjalnych talentów i umiejętności. Takim wyjątkowym kapitałem dysponuje nasz nowy partner PR." To znaczy: Być może nowa agencja PR będzie bardziej uważnie słuchać dziwnych pomysłów naszego szefa marketingu. 2. Stara agencja mówi: "To dla nas smutny dzień. Oddaliśmy naszemu klientowi wszystko co najlepsze. Zostawiliśmy u niego nasze serce i duszę." To znaczy: Jutro rozpoczynamy rozmowy z największym konkurentem naszego byłego klienta. 3. Nowa agencja mówi: "Jesteśmy dumni z wygranej. To zaszczyt wygrać w tak doborowym towarzystwie. Zrobimy wszystko, żeby zasłużyć na zaufanie jakim nas obdarzyła jedna z największych firm w Polsce." To znaczy: Mamy nadzieję, że nikt się nie zorientował, że to my pierwsi przekazaliśmy poufną informację portalowi Proto. PS. Jakakolwiek zbieżność z prawdziwymi osobami i wydarzeniami jest niezamierzona i przypadkowa. |