Bogusław Feliszek, 2011-05-09
"Poznaj ćmoka public relations"

Poznaj ćmoka public relations

Niedawno poznałem nową odmianę szefa działu public relations. Być może też go spotkałeś.

1. Na wizytówce mam napisane "dyrektor działu public relations", ale specjalizuję się w reklamie.

2. Do moich podstawowych obowiązków należy organizowanie "strategicznych zebrań" i zatwierdzanie "taktycznych prezentacji".

3. Zawsze zgadzam się z najważniejszą osobą w pokoju.

4. Najchętniej rozmawiam o moich wspaniałych projektach, które realizowałem w poprzednim miejscu pracy.

5. Najgłupszym szefem pod słońcem jest osoba, która była na tym stanowisku przede mną.

6. Najgłupszą agencją public relations jest agencja PR, z którą współpracował mój poprzednik.

7. Mam ogromne i udokumentowane doświadczenie w wygłaszaniu opinii, ale niechętnie podejmuję decyzje.

8. Wszystkie moje kluczowe decyzje są ważne nie dłużej niż przez 24 godziny.

9. Znakomicie radzę sobie z delegowaniem odpowiedzialności. Jeszcze lepszy jestem w delegowaniu winy.

10. Zarządzam budżetem public relations, ale nie mam nad nim kontroli.

11. Moja szklanka jest zawsze do połowy pusta.

12. Wiem wszystko o mediach społecznościowych.

13. Nie boję się żadnego kryzysu.

14. Zarządzanie ryzykiem to zawracanie głowy, bo nie można przewidzieć co się wydarzy.

15. Z dezynwolturą operuję najbardziej skomplikowaną terminologią public relations.

16. Nie interesują mnie dobre pomysły public relations jeśli nie można ich znaleźć w Wielkim Słowniku Żargonisty.

17. Dbam o modną fryzurę i jem w najdroższych restauracjach.

18. Będę na tym stanowisku (czytaj: siedział na tym fotelu) 18 miesięcy.

19. Jest jak jest i nie zamierzam niczego zmieniać.

20. Jestem ćmokiem public relations.

PS. Asekurancka nota prawna...

Zanim zasypiesz mnie gorącymi protestami w obronie kierowników PR, chcę potwierdzić, że znam też znakomitych i utalentowanych szefów public relations. Tutaj opisałem przedstawiciela pewnego gatunku.