Bogusław Feliszek, 2007-11-12 |
"Napisz o mnie źle" |
Opinia, że dziennikarza można zmusić do pisania czegoś w co nie wierzy to jeden z mitów powielanych przez polityków, którzy przegrali wybory. Takie mity zaciemniają logikę mediów informacyjnych i co ciekawe są chętnie podtrzymywane przez same media. 1. większość tematów w mediach jest wynikiem niezależnego dziennikarskiego śledztwa, 2. autorzy informacji ograniczają się do czystego relacjonowania samych faktów i nie dodają własnych komentarzy, 3. fakty są wyraźnie oddzielone od komentarzy, 4. istnieje obiektywna rzeczywistość (konkretna wiadomość), o której po prostu "informują" lub którą opisują media informacyjne (nasi dziennikarze robią to obiektywnie podczas, gdy media naszych wrogów systematycznie kłamią lub zniekształcają prawdę), 5. informacją jest to, co jest niezwykłe (oryginalne, nietypowe, dziwne); to, co typowe informacją nie jest. Tendencyjność i obiektywizm w mediach informacyjnych 1. Taka jest prawda, bo w nią wierzę. 2. Taka jest prawda, bo w nią wierzymy. 3. Taka jest prawda, bo zawsze w nią wierzyłem. 4. Taka jest prawda, jeśli chcemy w nią uwierzyć. 5. Taka jest prawda, bo w naszym interesie jest w nią uwierzyć. Krytyczny umysł poszukuje prawdy instynktownie kierując się następującymi maksymami: 1. Wierzę w to, ale to może nie być prawdą. 2. Wierzymy w to, ale możemy się mylić. 3. Wierzę w to, ale przecież rzeczy się zmieniają. 4. Chcemy w to uwierzyć, ale możemy być zmyleni przez nasze nastawienie. 5. W naszym interesie jest w to uwierzyć, ale nasz interes nie ma nic wspólnego z prawdą. Jak myślą media? 1. Tak to wygląda z naszego punktu widzenia; dlatego tak właśnie się sprawy mają. 2. Te fakty popierają nasz punkt widzenia; dlatego to są właśnie najważniejsze fakty. 3. Te kraje/organizacje są naszymi przyjaciółmi; dlatego te właśnie kraje/organizacje zasługują na uznanie. 4. Te kraje/organizacje są nam nieprzyjazne; dlatego tym właśnie krajom/organizacjom należy się krytyka. 5. Te tematy najbardziej zainteresują naszych czytelników; dlatego te właśnie tematy pojawiają się w naszych dziennikach. Krytyczni czytelnicy wiadomości przekazywanych przez media odwracają te maksymy. Na przykład, taki jest nasz punkt widzenia, więc sprawy mogą się mieć inaczej, kraje, które są naszymi sojusznikami niekoniecznie zasługują na szacunek, itd. Taki sposób postrzegania mediów pomaga zredukować wpływ tendencyjnych komentarzy i propagandy na nasze umysły. 1. sami szukają innych punktów widzenia, opinii ucząc się jak analizować wydarzenia z innej perspektywy, 2. sami szukają alternatywnych źródeł informacji i komentarzy, poza mediami masowymi, 3. wiedzą jak oddzielać komentarze od faktów, 4. potrafią samodzielnie przetworzyć relacje reporterskie tak, aby ocenić je z innych punktów widzenia, 5. analizują informacje tak jak analizują rzeczywistość (jako wymieszanie faktów i ich interpretacji), 6. oceniają informacje pod kątem ich jasności, dokładności, ważności, głębi i zakresu, 7. wychwytują sprzeczności i niekonsekwencje w informacjach (często w tej samej relacji), 8. dostrzegają interesy jakie są związane z konkretną informacją, 9. dostrzegają fakty ujęte i fakty pominięte, 10. widzą co przedstawiane jest jako bezsprzeczny fakt (czyli fakt podlegający dyskusji), 11. dostrzegają wątpliwe założenia i ułomne konkluzje, 12. wyczuwają sugestie (nie przedstawione otwarcie), 13. dostrzegają, które skutki są pominięte i które są podkreślone, 14. obserwują, które opinie są systematycznie powtarzane i które są odsuwane na dalszy plan, 15. potrafią obiektywnie spojrzeć na relacje kierujące się uprzedzeniami wobec rzeczy niezwykłych, dramatycznych i sensacyjnych poprzez zmianę perspektywy lub po prostu przez ich zlekceważenie, 16. poddają krytyce społeczne zasady i zakazy służące opisom problemów i spraw. Czy media informacyjne mogą się zreformować? Załóżmy, że to możliwe. Jaki byłby efekt? Ich nowe artykuły byłyby postrzegane przez czytelników jako zmanipulowane, niewiarygodne i subiektywne. "Propaganda" w czystej postaci :-) Jak kibice futbolowi, chcemy, żeby wygrała nasza drużyna bez względu na to w jakiej jest formie. Zwycięstwo to euforia, przegrana to smutek. Kiedy przegrywamy chcemy usłyszeć, że mecz nie był ważny, sędzia stronniczy lub zwycięzcy faulowali. Nie jest ważne kto tego dnia był lepszy. |